Najlepszy sołtys Małopolski jest starszą, elegancką damą.

- Kiedy obejmowałam urząd w 1976 roku - wspomina sołtyska - to Lipinki były dopiero w części zelektryzowane. Nie było gazu, o kanalizacji nawet się nie mówiło, były tylko takie lokalne wodociągi, które sobie ludzie sami budowali.

Dziś w Lipinkach jest gaz, dzwonią telefony i leży asfalt na drogach gminnych jednak największymi inwestycjami ostatnich lat są: gimnazjum i kanalizacja. Właśnie kanalizacja wsi jest głównym tytułem do chwały pani Izabeli, co w swoim werdykcie podkreśliło jury konkursu na Najlepszego Sołtysa Małopolski.

Współcześnie praca sołtysa nie ogranicza się do zbierania podatków i rozdawania nakazów płatniczych. Sołtys ma być "liderem" swojej społeczności, musi się orientować w dokonujących się przemianach, śledzić prace Sejmu i czytać gazety. Mądry sołtys już teraz studiuje prawo Unii Europejskiej. Sołectwo Izabeli Opałka liczy 567 numerów, mieszkańców jest około 2100. Gruntów ornych ponad 1000 hektarów, ale Lipinki żyją już głównie z pracy najemnej.

Lipinki są teraz pięknie rozbudowane - pokazuje pani sołtys na rząd zadbanych domostw i instytucji.