Przywrócenie do stanu historycznego cmentarzy z I wojny światowej
Treść
Przywrócenie do stanu historycznego cmentarzy wojennych z I wojny światowej
Zawierucha wojenna 1914-1918 roku przywiodła na ziemie Galicji Zachodniej żołnierzy zarmii niemieckich rosyjskich i austro-węgierskich. Tysiące z nich zostało tutaj na zawsze, a nasze tereny są szczególnie licznie naznaczone ich grobami. Cmentarz to takie miejsce, gdzie nieważny jest status społeczny, materialny czy narodowość. Tutaj wszyscy są równi. Pamięć o grobach, nieważne – wrogów czy przyjaciół, świadczy o kulturze narodów, o czym mówi tytuł, sentencja z cmentarnej bramy w Żmigrodzie.
W gminie Lipinki są cztery nekropolie żołnierzy z I wojny światowej: w Bednarce cmentarz nr 84 z 27 mogiłami, w Wójtowej nr 102, z 33 grobami, w Pagorzynie – nr 103 z 180 poległymi i w Rozdzielu – nr 85 z 37 pogrzebanymi . Zapomniane i zniszczone mogiły wymagały remontu, zwłaszcza że to nie czas był ich największym wrogiem, a zwykła ludzka głupota i chciwość, bo zdarzało się wyrywanie nagrobnych krzyży, aby je potem sprzedać na złom.
Począwszy od 1999 roku władze gminy rozpoczęły sukcesywnie odrestaurowanie tych miejsc. Dzięki staraniom wójta Czesława Rakoczego zawarte zostało porozumienie z ówczesnym wojewodą małopolskim – Ryszardem Masłowskim w sprawie dofinansowania remontu. Jako pierwsze odnowiono cmentarze w Rozdzielu, Pagorzynie i Bednarce. Pozostał jeszcze cmentarz w Wójtowej. Tym razem władze gminy zwróciły się do ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, reprezentowanego przez Kazimierza Ujazdowskiego, o pomoc finansową na prace remontowe na wójtowskiej nekropolii.
Dzięki otrzymanym pieniądzom zdołano wiernie odtworzyć pierwotny wygląd cmentarza. Archiwum. Państwowe w Krakowie udostępniło w tym celu gminie dokumentację i mapy Hansa Mayra z 1917 roku.
Nadzór konserwatorski nad pracami sprawował Tomasz Pruchnicki, a z ramienia władz gminy prace koordynował Andrzej Tylawski, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej.
Samymi pracami remontowymi zajęła się Wielobranżowa Spółdzielnia Socjalna „Gorliczanin”, którą jako jedyna złożyło ofertę na wykonanie tego zadania. Mimo, że nie miała żadnego doświadczenia i byłoby to jej pierwsze zlecenie, to Wójt Czesław Rakoczy zdecydował się na podpisanie umowy.
Z powierzonego zadania spółdzielnia wywiązała się wzorowo, co potwierdziła przeprowadzona w listopadzie 2006 roku kontrola z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, mająca na celu sprawdzenie prawidłowego wykorzystania przydzielonego dofinansowania, jak i wierności w odtwarzaniu krzyży, postumentów i układu grobów.
Pozostało tylko zasianie trawy i usunięcie krzaków przy cmentarnym murze. Mówiąc o tych wszystkich pracach nie sposób nie wspomnieć o pomocy mieszkańców, strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej i uczniów przy sprzątaniu odchwaszczaniu terenu nekropolii.